wtorek, 31 marca 2020

6.3. „Walka z pedofilią”, a „tworzenie nowego człowieka..”

6.3. „Walka z pedofilią”, a „tworzenie nowego człowieka..”


„Walka z pedofilią” ogólnie można powiedzieć, że uprzedmiatawia dzieci. Mimo, iż uważam, że oddanie dzieciom wszelkich praw, jak proponuje Child Liberation to absurd{*}, jednak „walka z pedofilią” promuje oraz narzuca coś przeciwnie wypaczonego, zamiast zdrowej równowagi, o czym już wspominałem w kontekście wpływu „walki z pedofilią” na dzieci.

{*Rozwinięcie tej myśli w rozdziale 11.}

Systemy mające swe korzenie w marksizmie, jak komunizm i wszystkie odmiany socjalizmu  łączy jedno –„udoskonalanie” ludzi pod pewien ściśle określony przez dany system wzorzec. Nazywa się to „tworzeniem nowego człowieka”.

Czysty marksizm, zwany komunizmem, albo „realnym socjalizmem” swojego „nowego człowieka” dostrzegał w całkowicie zniewolonym społeczeństwie; całkowicie zrównanym ze sobą na poziomie jednostki. –Bez ambicji, czy jakichkolwiek wyższych aspiracji realizującym gospodarczą produktywność państwa, ściśle określoną oraz sterowaną przez „linię partii”.. Dlatego w tym „raju na ziemi” trzeba było wytłuc całą intelektualną elitę („burżuazję”, „kułaków”..), by dało się coś takiego zbudować.

Dzisiejszy euro-socjalizm (czy amerykański socjalizm) także tworzy nowego człowieka. Ta „nowa istota” to człowiek, który myśli, że żyje w wolnym świecie i że ma własne zdanie oraz dzięki demokracji posiadający złudne wrażenie kontroli nad tym, co się dzieje.. Oczywiście bez względu ile „idei” mainstreamowego ścieku odrzuca, jest to też człowiek, który „walczy z pedofilią”. Bez względu na to czy dostrzega w tym cokolwiek szkodliwego, czy też nie, i tak „z nią walczy”, ponieważ jakiekolwiek pójście naprzeciw tej „szlachetnej kampanii” zdaje się być o wiele gorsze od samobójstwa.. Dzięki „walce z pedofilią” i w konsekwencji wyrośnięciu na niej „wroga publicznego NO1”, nawet najwięksi przeciwnicy mainstreamu znaleźli się w jego szponach –w pewnej od niego zależności..

Tak w skrócie (bo myślę, że nie ma co tego bardziej rozwijać) chodzi o to, że ten „wróg publiczny NO1”, jakim obecnie są „pedofile”, jest po to, by móc manipulować („polaryzować”) nastrojami społecznymi. Na polityczne afery, skandale, czy problemy gospodarcze/socjalne, zawsze media mogą wyciągnąć swojego „ulubionego wroga”, by choć trochę odwrócić od nich uwagę, a przez to załagodzić niepokoje społeczne.. „Wszystko inne ludzie mogliby zbagatelizować, ale na pedofilię po prostu muszą się oburzać..” –media to doskonale wiedzą i często cynicznie przeciwko wam wykorzystują.. (taki jak dla mnie wzorcowy przykład, to sprawa kończącego się wyroku i wyjścia na wolność zbrodniarza Trynkiewicza, co wałkowane na okrągło, skutecznie odwróciło uwagę od „afery hazardowej”..)

I tak właśnie powstaje współczesny „nowy człowiek”. Świadomie większość myśli, że jest wszystko w porządku, podświadomie, bądź przynajmniej w sposób bardzo głęboko wypierany ze świadomości, wielu z was ma pewne wątpliwości co do słuszności kierunku, w którym obecnie podąża świat, ale mało kto się wychyla.. Ponieważ ci co mają odwagę mówić to co myślą, jak Korwin Mikke, są przedstawiani przez cały mainstream  jako niebezpieczni wariaci, antyspołeczni, czy wręcz upośledzeni.. –Natomiast ludzie wychowani na duchowo pustym materializmie czują się bezpieczniej i wygodniej w stadzie. I już praktycznie prawie nikt, kto ma jakieś wątpliwości co do całej ideologii „walki z pedofilią” nie waży się o tym cokolwiek napomknąć, nawet wśród członków najbliższej rodziny..

Tu wypada dodać jeszcze taką rzecz, że wiele rodziców na wzór systemów socjalistycznych, w których żyją, także się wzięli za „tworzenie nowego człowieka”, tylko w skali mikro. I nie chodzi mi tutaj o reproduktywny charakter ich sypialni.. Przez jakieś własne niezaspokojone ambicje, niespełnione pragnienia, czy życiowe porażki, starają się zrobić „Super Istoty” ze swych dzieci. Często nie dostrzegają, iż zbyt mało wolnego czasu zaburza ich rozwój emocjonalny{*}, ponieważ są przekonani, że ich pociechy „i tak im za to podziękują w przyszłości”. Na dodatek „walka z pedofilią” nauczyła ich myślenia, że dzieci to materiał z którego „dopiero będą ludzie” –dlatego często w ogóle nie widzą w nich istot z własnymi emocjami, problemami, koncepcjami etc, tylko diament, który muszą jak najlepiej wyszlifować..

{*Każdy człowiek potrzebuje mieć odpowiednio zrównoważony czas –pracy, wolny oraz czas na sen w dni powszednie, jak również każdy potrzebuje wypoczynku od pracy. Dzieci potrzebują nawet więcej wolnego na odpoczynek i zabawę, ponieważ do codziennych trudów życia człowiek powinien dostosowywać się stopniowo.}

Takim tragicznym przykładem tworzenia „Super Istot” z dzieci była młoda rosyjska modelka zamęczona ostatnio na śmierć, na którymś z chińskich wybiegów.. Jej mama chciała zrobić z niej modelkę za wszelką cenę, więc ta dziewczynka trafiła do Chin, ponieważ w Rosji, gdzie mieszkała, możliwość zatrudniania modelek poniżej chyba szesnastego roku życia została zakazana.{*} Moim zdaniem przede wszystkim rodzice są winni jej śmierci, choć także nie zdejmuję odpowiedzialności z zatrudniających ją  projektantów mody, nie widzących w niej człowieka, a jedynie biznes (i ewentualnie „smakowity kąsek”).  –To straszne nadużycie, za które winni powinni ponieść surową karę, a reszta powinna wyciągnąć lekcję, by nie dopuścić do takich sytuacji w przyszłości..

{*Rosja aspirująca do zachodniej nowoczesności bardzo ostro „walczy z pedofilią”, natomiast chińscy komuniści widocznie nie przejmują się tym zbytnio. Gdzie się tym zbyt przejmują, tam dzieci są gwałcone, natomiast gdzie się nie przejmują ich losem, one umierają. –Znów te skrajności.. Osobiście uważam, że dziecięcy modeling, a szczególnie fotomodeling powinien być jak najbardziej dozwolony, tyle że na jasno określonych warunkach. Powinno powstać w tej sprawie ogólnoświatowe rozporządzenie, które uniemożliwiałoby takim agencjom i ich fotografom robienie zdjęć czy filmów z aranżowanymi wyuzdanymi pozami etc. Poza tym wszystkie takie agencje powinny być ściśle monitorowane, czy nie dochodzi tam do jakichkolwiek nadużyć; nie tylko seksualnych –myślę że świetnie poradziłyby sobie w tej roli organizacje obecnie „walczące z pedofilią”. I jeszcze jedno –moim zdaniem, by można było wprowadzić normalność w całą tą branżę „mody dziecięcej”, trzeba skończyć z zakłamaniem, że „tu nie chodzi o żadną pedofilię..”. Przypomina mi się obecnie już nieistniejąca strona „Tiny Models Central”, na której były najbardziej wyuzdane pozy małych dziewczynek, jakie w życiu widziałem, chociaż „bez nagości” oraz „legalne”. Przed wejściem do tych galerii można było przeczytać coś w stylu, że „to promowanie młodych talentów, nie chodzi tu o podniecenie kogokolwiek, i jesteśmy przeciwko pedofilii…”. –Nienawidzę takiego zakłamania.. Oczywiście, że w takich stronach chodzi o pedofilię i już na wstępie trzeba to sobie powiedzieć jasno, by móc zastanowić się jak całkowicie skutecznie chronić nietykalność oraz godność dzieci biorących w tym udział. Śliczne dziewczynki na ogół kochają być podziwiane, dlatego osobiście nie widzę przeciwwskazań, by w czasie wolnym, w ramach hobby/samorealizacji, bawiły się w modeling, czy fotomodeling. Ale by było to bezpieczne, to pierw trzeba oczyścić ten biznes ze wszelkiego zakłamania. Bo nawet w reklamach „Danonków”, czy innych z dziećmi także chodzi o pedofilię. –Twórcy reklam dobrze wiedzą, że śliczne dzieci lepiej przyciągną uwagę konsumentów, dlatego w niemal wszystkich reklamach z dziećmi takie właśnie śliczne szczupłe dzieciaczki występują..}

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz